poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Szynka Wielkanocna Gotowana - BABCINA





Ta " babcina " szyneczka to jeden ze smaków mojego dzieciństwa.Uwielbiany, aromatyczny, prosty.

JAK SIĘ JĄ ROBI:

Weź jedną niedużą szyneczkę wędzoną ( ok 1 kg )

Włóż ją do odpowiedniej wielkości garnka z grubym dnem i szczelną pokrywą.

Zalej zimną wodą tak, żeby była cała przykryta najwyżej 1 cm wody.

Dodaj:

listek laurowy

ziele angielskie

rozgniecione nasionka jałowca

gałązkę rozmarynu ( może być suszony )

Całość zagotuj ale nie doprowadź do wrzenia.

Szybko daj na najmniejszy płomień lub nastaw na najniższe w skali natężenie gotowania. Szyneczka ma się parzyć (nie gotować !) przez 1 godzinę.

Odsuń garnek z szynką na bok i pozostaw tak do całkowitego wystygnięcia.

Ja przygotowuję ją w nocy z Wielkiego Piątku na Sobotę.

Na pozostałym wywarze mozna przygotować pyszny żurek albo barszczyk czerwony.Polecam np dodanie 1 litra soku buraczano/jabłkowego.Moja babcia dodawała serwatkę i zieloną, posiekaną pietruszkę.Tęsknię za tym specjałem, jednak, o ile mi wiadomo trudno jest nabyć świeżą serwatkę.

Taki barszczyk będzie świetnym dodatkiem do świątecznego obiadu.

A babciną szyneczkę można przyrządzać i na inne okazje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz