Zainspirowana kuchnią śródziemnomorską i wiadomością, gdzie spędzę tegoroczny urlop wymysliłam i przygotowałam taki oto przepis:
SKŁADNIKI:
Dla dwojga osób:
2 polędwiczki wieprzowe
mielony kminek i suszona lawenda
5 ziemniaczków zdrowych i nie wyrastających
2 surowe, czerwone papryki
2 średniej wielkości marchwie
Pół ogórka zielonego
kawałek białego selera
oliwki zielone, nadziewane papryką lub migdałami - mały słoiczek
ok 159 g sera Gordon bleu lub Rockpol
Zielony rozmaryn ( kilka gałązek ) lub rozmarynowa oliwa
sól i pieprz z młynka
ocet winny
JAK SIĘ TO ROBI:
Polędwiczki na dwie godziny przed pieczeniem natrzeć solą, pieprzem, mielonym kminkiem i suszoną lawendą a następnie lekko skropić oliwą z oliwek.
Nagrzać piekarnik do 175 st C ( w przypadku termoobiegu do 150 st )
W tym czasie dokładnie wyszorować szczoteczką ziemniaki i przeciąć wzdłuż na dwie lub więcej części ( w zależności od ich grubości ) dobrze posolić i skropić oliwą. Tak przygotowane połowki ułożyć w żaroodpornym naczyniu, dodając gałązki rozmarynu lub skrapiając jedynie oliwą z rozmarynem.
Na dno drugiego naczynia ( najlepiej z grilową wkladką ) ułożyć polędwiczki i tak przygotowane wraz z ziemniaczkami zapiekać w piekarniku ok 45 do 55 min.
Jarzyny umyć, obrać i pokroić w kostkę a seler zetrzeć na tarce.W rondlu o grubym dnie rozgrzać trochę oliwy wraz z ułożonym, całym ząbkiem czosnku, który po opieczeniu wyjąć.Włożyć wszystkie jarzyny, dodać ok 100 ml wody i dusić pod przykryciem. Gdy zaczną miekknąć - dodać pokruszony ser. I dusić dalej lecz nie rozgotować. Warzywa muszą być chrupiące.Doprawić solą i pieprzem. Gdy nasza sałatka jest gotowa dodać do niej łyżkę octu winnego i zielone oliwki.Gdy sałatka będzie już na talerzu dołożyć do niej surowy ogórek.